Maj, 2011
Dystans całkowity: | 945.00 km (w terenie 317.00 km; 33.54%) |
Czas w ruchu: | 38:22 |
Średnia prędkość: | 24.63 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.00 km/h |
Liczba aktywności: | 18 |
Średnio na aktywność: | 52.50 km i 2h 07m |
Więcej statystyk |
rozruch
-
DST
25.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
25.00km/h
-
Sprzęt popylacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Komorów - Roztoka - komorów
-
DST
64.00km
-
Teren
10.00km
-
Czas
02:26
-
VAVG
26.30km/h
-
VMAX
40.00km/h
-
Sprzęt popylacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Trening Szosa
Zalesie - Warszawa - Zalesie - Stajnia
-
DST
66.00km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:33
-
VAVG
25.88km/h
-
VMAX
36.00km/h
-
Sprzęt popylacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Trening Szosa
Nowa sztyca nabyta a przy okazji troche po spacerowalem.
-
DST
53.00km
-
Teren
4.00km
-
Czas
02:18
-
VAVG
23.04km/h
-
VMAX
36.00km/h
-
Sprzęt popylacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Spacer ;-)
Poland Bike - Nowy Dwór Mazowiecki
-
DST
53.00km
-
Teren
49.00km
-
Czas
01:55
-
VAVG
27.65km/h
-
VMAX
52.00km/h
-
Sprzęt popylacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
21 miejsce open cieszy, szkoda tylko, że ostatnie 6km musiałem jechać na stojąco z powodu złamanej sztycy... maraton potwornie szybki, na początku dąłem z siebie maksa i udało się przebić do czołówki, a tam taki ogień że z całego maratonu pamiętam tylko i wyłącznie koło zawodnika przede mną... i gdy byłem już 6km przed meta jechałem w drugim może 3 pociągu i czułem ze na finiszu będę mógł jeszcze za atakować, wtedy słyszę strzał i znika mi siodełko z pod tyłka! :-) najpierw przerażenie ża strzeliła rama, zatrzymuje sie i widzę że to "tylko" sztyca cofam sie po nią i myślę co robić, wycofać się - kurde przecież jechało mi sie tak dobrze...- więc postanawiam - jadę dalej, sztycę z siodełkiem wsadzam pod koszulkę i ruszam... na stojąco :-D myślę sobie, do mety 6km dam rade! i jadę cały czas 29-30, 32, nogi pieką! z tym że czołówka mi odeszła juz sie pogodziłem, ale teraz w głowie tylko jedna myśl - uciekać, żeby stracić jak najmniej z tej naprawdę ciężko wypracowanej pozycji, co chwilę odwracam sie do tyłu, ale o dziwo nikogo nie widzę za sobą - no więc dalej daję na maksa, 2 km do mety, nogi piką nie miłosiernie, ale wiem ze już blisko więc w głowie powstaje myśl - daj jeszcze mocniej! może nikt cie nie dogoni... i wpadam na metę! mimo postoju i jazdy na stojaka następny zawodnik przyjeżdża dopoiero minute po mnie... z jednej strony duma bo nikt minie nie objechał, z drugiej żal bowiem gdzie bym był gdyby nie awaria...!
Gratulacje dla pudłujących i Agi za szybki powrót do ścigania po wypadku!
Kategoria Zawody
rozruch
-
DST
27.00km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
27.00km/h
-
VMAX
40.00km/h
-
Sprzęt popylacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Spacer ;-)
tam i tu z małą awarią.
-
DST
30.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
30.00km/h
-
VMAX
42.00km/h
-
Sprzęt popylacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Trening Szosa
Komorów - Zalesie - GK - Zalesie
-
DST
79.00km
-
Czas
02:40
-
VAVG
29.62km/h
-
VMAX
55.00km/h
-
Sprzęt popylacz
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Trening Szosa